wtorek, 25 marca 2014

Legendy futbolu - Roberto Carlos

Roberto Carlos. Nazwisko, które wywoływało szybsze bicie serca u bramkarzy, którzy stawali przed zadaniem obrony jego strzałów, mimo iż był nominalnym obrońcą. Wieloletni zawodnik Realu Madryt oraz reprezentacji Brazylii. Dziś młody trener na dorobku, który próbuje potwierdzić tezę, że znakomity piłkarz to także materiał na znakomitego szkoleniowca. Filigranowy obrońca zapamiętany głównie z dynamicznych, ofensywnych wejść lewą stroną boiska, ostrych dośrodkowań czy piekielnie mocnych strzałów z rzutów wolnych. Do tej pory ciężko znaleźć piłkarza na tej pozycji, który stylem gry przypominałby Roberto Carlosa z najlepszych czasów. Po prostu legenda futbolu.

Brazylijczyk swoją bogatą w sukcesy karierę rozpoczynał w ojczyźnie, a konkretnie w małym klubie Uniao Sao Joao. Następnym przystankiem na drodze do sławy było wielkie Palmeiras, z którym świętował zdobycie mistrzostwa Brazylii w 1993 oraz 1994 roku. Utalentowany młody piłkarz swoimi występami przykuł uwagę największych europejskich klubów, co poskutkowało transferem do Włoch. W Interze Mediolan spędził jednak tylko rok, ponieważ zespół zawiódł oczekiwania i jako główny kandydat do zdobycia mistrzostwa, nie potrafił nawiązać skutecznej walki z innymi klubami. Brazylijczyk wystąpił w 30 spotkaniach ligowych, w których zdobył 5 bramek. 

Latem 1996 roku za 6 milionów Euro przeniósł się do Realu Madryt, w którym zyskał status jednego z najlepszych lewych obrońców na świecie. Znakomicie grał wślizgiem. Był niesamowicie szybki oraz zwinny. Świetnie wyprowadzał kontrataki oraz czynnie uczestniczył w grze ofensywnej Królewskich. W Madrycie trzykrotnie świętował zdobycie Ligi Mistrzów, a w finale w 2002 roku asystował przy obu bramkach Realu. Był jednym z członków słynnego projektu Galacticos. Pięciokrotnie pomógł klubowi w wywalczeniu mistrzostwa Hiszpanii. Przez 11 lat gry w Madrycie wystąpił w 584 spotkaniach, zdobywając w nich aż 71 bramek. 

W 2007 roku przeniósł się do tureckiego Fenerbahce, a w Madrycie zastąpił go rodak Marcelo. W styczniu 2010 roku wrócił do ojczyzny, gdzie u boku Ronaldo występował w barwach Corinthians Sao Paulo. W lutym następnego roku opuścił klub po tym jak zdegustowani słabymi wynikami zespołu kibice uznali go za winnego blamażu w Copa Libertadores. Otrzymywał pogróżki, więc postanowił znów wyjechać do Europy. Podpisał kontrakt w Rosji, w budowanej potędze Anży Machaczkała. Z czasem został także asystentem trenera w klubie, a następnie już po zakończeniu piłkarskiej kariery pierwszym trenerem. Od czerwca 2013 roku zajmuje stanowisko szkoleniowca tureckiego Sivassporu.

W reprezentacji Brazylii występował w latach 1992 – 2006, grając w 125 spotkaniach i zdobywając w nich 11 bramek. Został mistrzem świata w 2002 roku oraz wicemistrzem w 1998. Tryumfował także z kadrą w Copa America w roku 1997 oraz 1999. 

Roberto Carlos to piłkarz, którego pamiętamy ze względu na wielką siłę strzału. Gdy wykonywał rzuty wolne, drżeli bramkarze oraz zawodnicy ustawieni w murze. Rekordowa prędkość lotu piłki po jego strzale wynosi aż 179km/h. Swoją najsłynniejsza bramkę zdobył w meczu z Francją w 1997 roku. Kopnięta zewnętrzną częścią lewej stopy piłka minęła mur Francuzów (o metr) z prawej strony, a gdy wydawało się, że poleci w trybuny, skręciła nagle i ocierając się o słupek, wpadła do siatki. 

Roberto Carlos piłkarz to zawodnik niezwykle waleczny, ale zawsze grający fair. Obrońca uwielbiający atakować oraz zdobywać bramki. Jedna z legend Realu Madryt na przełomie wieków. Roberto Carlos trener to szkoleniowiec, który musi dopiero wypracować sobie markę.

3 komentarze:

  1. Carlos to była najwyższa półka piłki nożnej, szkoda że już go nie ma na boisku

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chcecie przeczytać na temat jakiegoś zawodnika to piszcie w komentarzach, a ja postaram się stworzyć taki tekst ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takich legend futbolu oczywiście się nie zapomina i moim zdaniem jest to bardzo ważne, aby każdy fan piłki nożnej znał takie osobistości. Ja jeszcze bardzo chętnie obstawiam mecze piłki nożnej u https://www.iforbet.pl/zaklady-bukmacherskie i w sumie tą pasją zaraziłem się całkiem niedawno.

    OdpowiedzUsuń